Jacek Sroka "Człowiek i jego człowiek pies" |
Ahoooj nasz dzielnie nienormalny marynarzu! zajodłował skład.
Zabrał derkę i szmaty, odwróciwszy się przez lewe ramię spojrzał smutno na poczciwość i przewidywalność starej barki, będzie tęsknił. Od dłuższego czasu drażniła go zachłanność i roztrzęsione pyski czołowych przedstawicieli potomka hieny jaskiniowej, a nieustanne obijanie się o pierwotne instynkty, wypolerowane dzidy i płodność niezbyt bystrych umysłów stały się nie do zniesienia.
Szerzej rozstawiaj łokcie! - podpowiadali życzliwi
Szerzej rozstawiaj łokcie! - podpowiadali życzliwi
ale mnie już boli trójgłowy i naramienny - odpowiadał.