13.04.2012

Herbata była wyborna

Chcąc się schować wsiadłam przez ostatnie drzwi pociągu.
krótki rekonesans po przedziale, wybór pada na odosobnione  miejsce przy oknie.
gałki oczne zaledwie kilku obecnych osób  zuchwale cenzurowały moją wymuszoną powściągliwość a moje dopiero co zmaterializowane myśli prowadząc ożywioną dyskusję jednogłośnie zadeklarowały, że tak naprawdę to już tylko grunt i ułamek dotyku  wystarczą.
znajome  uczucie mrowienia nie mija. 
po upływie chwili powracające podniecenie bez pozwolenia opuściło dół brzucha  i usiadło obok.
spoglądając na nie z  lekkim zmieszaniem pytam się wprost: słuchaj wytłumacz proszę, o co Ci chodzi  ?
Moja droga, a co to za demagogia..? nie próbuj zachować wobec niego przyzwoitej higieny umysłu, chodzi o to wszystko co już znasz i  o te całe wzajemne wymieszanie..  nie łudź się, wpływu na mnie nie masz, jestem jak twa rozedrgana do nieprzytomności membrana, dopóki nie wpijesz się  nie ustanę a nawet jeśli nastąpi ten ułamek dotyku to wrócę ze zdwojoną siłą.. ale o  tym to już wiesz..