Ale co, Armagedon? czy Litwa napadnie na Polskę? Do tego czasu zacznie produkować produkt spermo podobny. Wczoraj po zmierzchu czyli dokładnie dzisiaj rano poczułam smród palonych piór, to dla mnie zawsze dobry omen, mój 11 zmysł podpowiada, coś się wydarzy..

1,5 roku temu po dramacie tuzina dziewcząt, w rozpaczy powieszonych na choince w domu markiza, zaprzestałam masowej produkcji haczyków do bombek bożonarodzeniowych, na rzecz skupowania ludzkich świństw. Interes idzie dobrze, w dzisiejszych czasach ludzie wolą zapłacić niż pokutować za swoje grzechy.

Z obawy o swoje życie, działalność prowadzę z pod lady. Z nieoficjalnych źródeł wiem oficjalnie, że lokalni księża szykują obławę tudzież zasadzkę, jak by nie było odbieram im chleb powszedni. Skupując, zarabiam. Przyjdź, kupię twoje świństwa za niecałe cztery funty psich kłaków, potem jak to mam w zwyczaju, wysmażę je na oleju z zaledwie dziesiątego tłoczenia, przyrządzę konia w kapuście, stary piernik bez lukru i nadzienia albo..

Położę je na żeliwnym sześciometrowym kaloryferze w którego skład wchodzą: 48 żeberek, jeden kręgosłup i odleżyna, wyschną na wiór. Mogę też wyrzucić za ogrodzenie gdzie pies pani Filipowicz zje je ze smakiem albo nawet sama pani Filipowicz.

Zrobimy party w ogrodzie, to co że jest zimno, zaprosimy obleśne gawrony okupujące obwisłe kable wysokiego napięcia, dołączy się do nas cierpiący na dwubiegunówkę mój przyjaciel pies a czasami kot w bryczesach i surducie, może madziar, plankton, pies i jego pani Filipowicz, a swoją specjalność zjełczałe sushi przyrządzi markiz.

rozgrzeszę twego łacha a stary modrzew zajodłuje na pożegnanie, gawron w gustownym tupeciku zafurkocze dodając jedno " r" a umęczone karmicielki dwójki dzieci, przyklasną w rytmie cza cza. Krokiem kujawiaka wrócisz do domu, tylko z oddali chrząkniesz dla niepoznaki...