5.01.2012

Wars i Sawa

"Bezkresna panorama melancholijnej równiny.. "
Miasto pełne naturalnego wdzięku, zatopione po szyję w krajowym absurdzie gdzie każdy za godziwą płacę będzie grać samego siebie. Tu i ówdzie trochę zwietrzały zapał istnienia, bezdomni, zbaraniały inteligent, bojownik prawdy, zagubiona rodzina czekająca wiadomo na co. Lubię to miasto, kraina absolutnie nieprzewidywalna a w celu podwyższenia atrakcyjności drogi zawiązane supeł.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz