Trzy lata temu jako świeżo upieczony lokator ledwo uszłam z życiem, lincz został zaniechany a tylko dlatego że przeciek gazu miał miejsce przed licznikiem...
" Sodoma i Gomora " jednogłośnie skandował poczet...
Dzisiaj debata piwnicowa...
Wspólnota mieszkaniowa - Twór układu społeczno komunalnego, powołana na potrzeby niespełnionych ambicji kErowniczych towarzyszy, otulona wzajemną adoracją z panem Heńkiem na czele.
W skład partii wchodzą : wasal, seniorzy, emerytowani despoci.
Główne cele i założenia : " nie będzie sąsiad siał nam smród "
Strategia : afera papa i gwoździe, szpiegostwo, donosy, kontrola, wywiad
Procedury i członkostwo : obowiązkowo niedzielne apele, zebrania w
zależności od ogólnie obliczonej fantazji, kółka graniaste, raporty
Nieskrępowanie mile widziane..
,,Alternatywy 4" :)
OdpowiedzUsuńBehemotko, jestem niepocieszona, bo tutaj nie ma obserwatorium, w którym mogłabym się zagnieździć. ale może to i lepiej, bo się czasem lubię zanadto rozpanoszyć :)
Wspólnota mieszkaniowa, relikt epoki socjalizmu panoszy się do dziś.
OdpowiedzUsuńEmmo, zapraszam serdecznie w moje skromne progi, możesz się śmiało zagnieździć:)
OdpowiedzUsuńChyba że działasz w jakiejś tajnej wspólnocie...;)
OdpowiedzUsuńWu, nic bardziej stabilnego..żadna reforma poglądów niestety im nie grozi.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńdobrego dnia, Behemocie :)
I tak masz nieźle, bo w przeciwieństwie do Emmy, twoi sąsiedzi nie błyskają penisami spod sukienki. :)
OdpowiedzUsuńA jeśli już to wolałabym aby błyszczeli penisem niż automatem ;)
OdpowiedzUsuńfakt :) z dwojga złego już lepszy penis. przynajmniej nie strzela tak szybko i zdąży się uciec.
OdpowiedzUsuńups...! wybacz, Behemocie, te bezeceństwa :) mam dziś wyjątkowo psotny dzień :))
i nie budzi takiej grozy ;)w kwestii bezeceństw, absolutnie! uwielbiam libertyńską manierę:)
OdpowiedzUsuń