5.02.2010


Proszę Państwa!
Przedstawiam wam oto markiza Donatien'a Alphonse'a Francois'a de Sade we własnej osobie. Międzynarodowej sławy niezłomny amant, znawca kobiecej natury. Współwinny masowych samobójstw młodych kobiet w regionie Europy wschodniej. Członek elitarnej grupy 'Iternational lover Group. Od lat kilku niestrudzenie okupujący wszelakie portale społecznościowe, serwisy randkowe i przygodowe.
Nauki uwodzenia pobierał u samego mistrza Ridge'a Forestera. Nominowany do nagrody w dziedzinie "sztuka uwodzenia bez grosza w kieszeni". Fatygant w sile wieku, bezrobotny intelektualista, tudzież figlarny satyr. Dobroduszny darczyńca, filantrop, miłośnik zwierząt...
Lata nieświadomy drzemiącego potencjału, opętany lękiem wyznawca zasady horror vacui, starannie próżną próżnie wypełniał licznymi uciechami cielesnymi. Wielki Mistrz manipulacji słowem pisanym bądź mówionym a prezentowany styl rodem zaczerpnięty od samego Jacka Kurskiego, który niewątpliwie pozostaje jego autorytetem w tejże dziedzinie.
Niezdolny do współtworzenia komórki rodzinnej o trwałych fundamentach, jego skrajny ekshibicjonizm emocjonalny pozwala mu koncentrować całą swoją życiową energię na ogólnoświatowe rozpowszechnianie bloga którego jest autorem. Krzewi tę absolutnie swoistą pasję przede wszystkim wśród swych entuzjastów płci żeńskiej, manipuluje, czaruje niczym Gilderoy Lockhart- pięciokrotny laureat nagrody najbardziej czarującego uśmiechu.
Maestro kamuflażu, zależnie od okoliczności, potrzeb, pory roku umiejętnie wciela się w jedną z wielu postaci które następnie skrupulatnie kreuje. Często można podziwiać go w roli strudzonego męczennika, szlachetnego darczyńcy, zagubionego poety, rozważnego idealisty, prostodusznego ascety, sprawiedliwego wojownika, czasami przywdziewa pozę przyjaciel-gej, bezinteresowny kumpel, czasem to tylko krzesło lub pogrzebacz w każdym bądź razie jedną spójną tych kreacji to spragnione miłości na podejrzanie chwiejnych nogach ego.
Współtworzenie komórki rodzinnej ma szansę realizować z istotą gatunku Homo Sapiens pod warunkiem iż osobowość ta będzie tak samo mocno zagubioną postacią we wszechświecie, chaotycznie miotającą się z kąta w kąt w swym ciele o skrajnie zachwianym ogólno obowiązującym kodeksie moralnym :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz